- Ej, moje zajebiste dupeczki - Zayn i Haryy popatrzyli na mnie z miną WTF?!, a ja zacząłem się śmiać- Muszę z Wami pogadać.
- Co jest ? - spytał Liam, siadając na fotelu.
- Musimy się przeprowadzić na jakiś czas - powiedziałem z uśmiechem na buzi - Do dziewczyn.
- Yyy.. Z jakiego powodu? - spytał Zayn nie ukazując żadnych emocji.
- Dziewczyny mają problem - usiadłem na kanapie obok Hazzy i opowiedziałem jej o tym telefonie i o byłym Anastasi.
- No, przydałoby się im pomóc - wtrącił się Niall - Przynajmniej wypadałoby.
- Dobra, to idziemy sie pakować - powiedział Harry z mega uśmiechem na buzi.
Poszliśmy do swoich pokoi się pakować. Około godziny 18.30 byliśmy gotowi. Spakowaliśmy rzeczy do samochodu i ruszyliśmy.
- Czekajcie ! Wziąłem ze sobą moje lusterka? - spytał Zayn.
- Nie wiem, chyba - odpowiedział Niall jedząc kanapkę.
- Louis, zawróć się ! - krzyknął Zayn.
- Nie będę zawracać! Jesteśmy już w połowie drogi! - odpowiedziałem mu spokojnym głosem.
- Zawróć to! - krzyknął ponownie, a Niall zaczął się śmiać.
- Ty chyba kpisz!
- Zawróć albo wysiadam!
- Ciekawe jak pójdziesz do domu, jak kluczy nie masz - powiedziałem śmiejąc się.
- No proooooooosze! - zawył na cały samochód i nie miałem wyboru, więc zawróciłem.
Zayn pobiegł do domu i po minucie wrócił do samochodu.
- A wiecie co, jednak je mam ze sobą - powiedział zmieszany.
Z resztą zrobiliśmy wielkiego facepalma. Ruszyliśmy ponownie z pod naszego domu. Dojechaliśmy o godzinie 18.55. No, nawet jeszcze przed czasem. Wyszliśmy z samochodu, wzięliśmy swoje bagaże i zadzwoniliśmy dzwonkiem do drzwi.
**
Usłyszałam dzwonek i razem z Emilly zerwałyśmy się do drzwi. Za drzwiami zobaczyłyśmy całe One Direction i zaprosiliśmy ich do środka.
- Cześć dziewczyny - krzyknął Niall z Zayn'em.
- Cześć chłopacy - krzyknęłam wraz z Emilly i każdego uściskałyśmy - Wasze pokoje są przygotowane. Na drzwiach każdego jest napisane jego imię, żebyście się nie pogubili - zaśmiałam się cicho.
Chłopcy poszli do swoich pokoi, a ja wraz z Emilly poszłyśmy do kuchni zrobić kolację. Włączyłyśmy radio na cały głośnik, w którym leciało Avicii - Levels. Postanowiłyśmy, że zrobi spaghetti dla wszystkich. Wyjęłam wszystkie składniki. Em zajęła się gotowaniem makaronu i mięsem, a ja sosem i naczyniami, na których będziemy jeść. Przez przypadek jak robiłam sos, poleciało trochę na moją przyjaciółka, która odwzajemniła mi się tym samym. Jak zwykle, Em musiała zacząć śpiewać na cały dom. Z pewnością chłopacy ja usłyszeli. Wyłączyłyśmy radio i puściłam w telefonie V-Unit - V dla siłowni (Klata,plecy,barki). Zaczęłyśmy śpiewać w języku polskim,a chłopacy, którzy zeszli na dół nic nie rozumieli. Zaczęłyśmy się śmiać, ale nie przestawałyśmy śpiewać. Gdy skończyłyśmy robić spaghetti i skończyłyśmy śpiewać. Rozłożyłyśmy talerze i sztućce, nałożyłyśmy każdemu jedzenie i usiedliśmy wszyscy do stołu.
- To Wy umiecie gotować?- spytał Niall i zaczęłyśmy się śmiać.
- Tak, umiemy - odpowiedziała Em.
- Ale i tak mi nie dorównacie - wtrącił się Harry.
- No ja na pewno nie, ale Em może Ci dorówna - puściłam oczko do dziewczyny.
- Jesteś tego pewna?! - chłopak popatrzył na Em - Jutro, zrobimy sobie taki konkurs, co Ty na to? - Hazza poruszył zabawnie brwiami, na co dziewczyna zaczęła się śmiać.
- Dobra - powiedziała szczerząc twarzyczkę.
- Ja będę tym no .. - powiedział Zayn - Jurorem, czy jak to się mówi - jego wypowiedź wywołała u mnie śmiech.
- Dobra, nie wiem jak Wy, ale ja idę do swojego pokoju - uśmiechnęłam się lekko - Nie wiem czy jeszcze do Was zejdę, więc jakby co to dobranoc - musnęłam policzek przyjaciółki i poszłam do pokoju.
Weszłam na laptopa, pierwszy raz od kilku dni. Zalogowałam się na facebook'a. Zobaczyłam tam kolejne, nowe zdjęcie Adriana z jakąś dziewczyną. Tak.. I niby on za mną tęskni? Pomyślałam, a w tym momencie ktoś zapukał do moich drzwi.
- Mogę? - zza drzwi wyłonił się Lou z uśmiechem na twarzy.
- No jasne - poklepałam miejsce obok siebie na łóżku.
- Co tam oglądasz? - spytał z ciekawością Lou, który usiadł obok mnie.
- Nowe zdjęcie Adriana - westchnęłam cicho i pokazałam zdjęcie Lou - Co chwila dodaje zdjęcia z nowymi dziewczynami, a mówi, że za mną tęskni.. - zaczesałam do tyłu swoje włosy.
- Widocznie, on robi to, żebyś była zazdrosna - powiedział chłopak - Powinnaś mu pokazać, że zapomniałaś o nim i ruszyłaś do przodu - uśmiechnął się delikatnie.
- Ale ja wcale o nim nie zapomniałam - odłożyłam laptop na bok - Mimo, że mnie bił, wyzywał, a teraz grozi, że mnie zabije, nadal wierzyłam, że się zmieni i moje uczucie do niego wróci - spojrzałam w stronę okna.
- To dlatego musisz zacząć się z kimś spotykać, żeby zapomnieć - zauważyłam, że Lou przybliża do mnie swoją głowę, chcąc mnie pocałować.
Może ma rację. Może powinnam zacząć się z kimś spotykać. Dzisiejszy pocałunek z Lou, który miał miejsce z rana, był wyjątkowy. Może coś do niego w tak krótkim czasie poczułam? Chciałabym mieć pewność, że to jest miłość, a nie zauroczenie.
- Ja przepraszam.. - spojrzałam na niego - Wiem, że z rana odwzajemniłam twój pocałunek.. Ale to dla mnie za szybko się dzieje - gdy ujrzałam jego minę, coś we mnie pękło, po raz pierwszy zobaczyłam go smutnego- Nie śpieszmy się.. Poznajmy się bardziej, a może coś z tego wyjdzie..
- Masz racje - uśmiechnął się lekko - Przepraszam, że chciałem Cię pocałować.. Co powiesz na to, jakbyśmy o tym zapomnieli? - spojrzał na mnie.
- Ale ja nie chcę o tym zapominać - usiadłam obok niego z uśmiechem - Ja chcę o tym pamiętać.. Tylko, że na jakiś czas, pozostańmy przyjaciółmi - chwyciłam go za dłoń i uśmiechnęłam się uroczo.
- Okej - objął mnie ramieniem - Pozostańmy przyjaciółmi - pocałował mnie w główkę.
Położyliśmy się na łóżku i jeszcze trochę rozmawialiśmy. I nie wiem kiedy, ale zasnęłam...
awww :D jakie słodziaki ;**
OdpowiedzUsuńI kolejny fajny rozdział ;) Idzie Ci coraz lepiej. Z niecierpliwością czekam na następny ^.^
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozytywne komentarze : ) Dzięki nim, mam więcej motywacji do tego, by nadal pisać. Tak bardzo się cieszę, że Ci się podoba mój blog. Z początku myślałam, że nikomu nie będzie się podobał, a tu niespodzianka : ) <3
UsuńZnalazłam dzisiaj twojego bloga i przyznaję z ręką na sercu że świetnie piszesz! Bardzo lubię czytać blogi z chłopcami, ale które nie są za bardzo 'przesłodzone', że się tak wyrażę. Czekam na następny, nie mogę się doczekać. Zapraszam też na mojego bloga, http://lets-go-summer.blogspot.be/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Margo ;)